Ta randka nie może się nie udać! Postanowiłam przygotować dla mojego ukochanego lekkie pikantne danie, które wzniesie go na wyżyny rozkoszy kulinarnej…i nie tylko. Naszło mnie na lekko oszukane danie tajskie w wersji uproszczonej (nie miałam trawy cytrynowej kolendry i innych cudownych dodatków kuchni tajskiej). Wychodzi cudownie kremowy lekko pikantny sosik, mięso i ryż przygotowano osobno.
Należy pamiętać, że mięso najlepiej przygotować i zamacerować w przyprawach dzień wcześniej, smażymy je na rozgrzanej patelni po 3 minuty z każdej strony. Najlepiej jest kroić mięso (pierś z kurczaka lub indyka w cieniutkie plasterki a nie w kostkę). Mięso smażymy szybko w woku lub na patelni. Ryż staram się gotować nie w woreczkach tylko sypki ryż podsmażam chwilkę na patelni z dodatkiem masła lub kapki oleju. Potem ryż w proporcjach 1:2 zalewam gorącą wodą czyli szklanka ryżu i dwie szklanki wody. Solimy ryż w trakcie gotowania.
Składniki na romantyczne danie:
pierś z kurczaka pokrojona w paseczki, przyprawiona (najlepiej niech poleży w lodówce minimum godzinkę w przyprawach)
papryka zielona
papryka czerwona
jeden batat lub marchew
por lub cebula
sok z pół cytryny
kawałek imbiru
ryż
puszka mleka kokosowego
przyprawa curry, papryka czerwona, sól i pieprz
Do dużego rondla wlewam odrobine oleju, dodaję pokrojone w cienkie paseczki papryki, cebulę, batata, starty imbir, wszystko smażę około 10 minut, podlewam pół szklanką wody, dodaję mleko kokosowe, przyprawy oraz sok z cytryny lub limonki. Osobno przygotowuję ryż (najczęściej podsmażam szklankę ryżu na patelni, dodaję dwie szklanki wody i sól). Osobno na rozgrzanej patelni podsmażam krótko mięso. Wszystko razem serwuję na eleganckim talerzu. Mile widziana kolendra lub natka pietruszki, ale świetny też będzie posiekany szczypior.